Chrześcijańscy mężczyźni noszący kolczyki. Czy to właściwe?? Czy jest to w ogóle problem?

To, czy nosisz kolczyki, czy nie, jest całkowicie trywialne. Jak myślisz, dlaczego miałoby to znaczenie dla Jezusa?
I to, Właściwie, to dobre pytanie.
Czego chce od nas Jezus? Poświęcenie? Czekać, NIE, był incydent z Saulem, kiedy ten przyniósł ofiary wbrew rozkazom. Posłuszeństwo? Być może, ale nie banda bezmyślnych dronów, ponieważ odszedł od praw dotyczących czynów i obrzędów na rzecz prawa skupionego na sercu. Dobra, więc Jezus pragnie naszych serc. Co to oznacza?
Jezus chce, żebyśmy chcieli tego, czego On chce. On chce, żebyśmy tego chcieli z tego samego powodu, dla którego on tego chce: wiemy, że nas kocha (każdy z nas, my wszyscy), więc On chce, żebyśmy kochali siebie i kochali siebie nawzajem.
Przede wszystkim, Jezus nie chce, żebyśmy oceniali siebie na podstawie wyglądu. Więc nie chce, żebyśmy czuli się źle z tego powodu 3 zestawy kolczyków, kolczyk w nosie, Lub 56 centymetry kwadratowe tatuaży. Zaakceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy i mimo to nas pokocha.
Oto jak odpowiedziałbym na Twoje pytanie- jeśli masz już kolczyki, nie powstrzymają Jezusa od kochania cię. Pod warunkiem, że nie są one jakimś symbolem lub buntem, zaspokojenie dumy, lub inny objaw niebezpiecznej choroby duchowej, w takim razie są to tylko kolczyki i nie wpływają na uczucia, jakie żywisz do innych ludzi, co dla Jezusa jest najważniejsze.
Jeśli ich nie masz, Jezus nie przestanie cię kochać tylko dlatego, że je otrzymasz. Ale zadaj sobie pytanie, czy posiadanie kolczyków pomoże ci być bardziej podobnym do Jezusa. Jeśli chcesz, żeby miały po prostu prostą ozdobę, która podkreśli Twój naturalny wygląd, wtedy świetnie- zdobądź je i ciesz się nimi. Jeśli chcesz, żeby odwrócili od ciebie uwagę, wyrazić chęć, aby nie mówiono mu, co ma robić, itp., to radziłbym Ci ich unikać.
